Dziś pożegnaliśmy s. Alojzę Krzymkowską. Dziękujemy za jej życie poświecone Bogu i misjom.
O. Kazimierz SVD, tak napisał: Cóż powiem? Każda misjonarka odchodzi zawsze za wcześnie. Śmierć misjonarza i misjonarki woła o świętość powołanych sióstr i braci; woła, bo „żniwo wielkie, a robotników mało”; woła i przypomina jak bardzo potrzebne są siostry i kapłani na misjach oraz w misyjnej animacji, którzy będą zwiastować Dobrą Nowinę i poniosą pokój, a młodzi ludzie będą mieli odwagę iść za głosem Chrystusa: „Pójdź za Mną”. Śmierć misjonarki woła o świętość rodzin, o dobroć i miłość między ludźmi.
Dziękując Bogu za wspaniałego ducha misyjnego w Waszej Rodzinie zakonnej, Sióstr Misjonarek Świętego Piotra Klawera i za dar życia oraz zakonno-misyjne powołanie ś.p Siostry Alojzy, składam szczere kondolencje Siostrom, Rodzinie i bliskim oraz Wszystkim, których ta śmierć zasmuciła. Ufam, że Chrystus Zmartwychwstały jest już nagrodą i radością dla ś.p Siostry Alojzy za Jej ofiarne posługiwanie misyjne, modlitwy, prace i cierpienia. Mówimy często, jak dobrze, że Była, ale w tych Jej Wielkanocnych dniach, jeszcze głośniej i dobitniej potrzeba nam wykrzyczeć, jak dobrze, że Jest, jak dobrze, że nie przestanie Kochać. Niemożliwe, aby ta Miłość miała koniec!
Kochane Siostry, ofiarując Waszą Siostrę Alojzę w Najświętszej Ofierze w Mszy Świętej, zachęcam Was, abyśmy wspólnie patrzyli w niebo, i ciesząc się, zobaczmy, jak podąża już tam Wasza święta Siostra Alojza.
Wieczne odpoczywanie, racz jej dać Panie,
a Światłość wiekuista niechaj Jej świeci ...
Z wyrazami więzi z Chrystusem Zmartwychwstałym
w zakonno-misyjnym Braterstwie, wdzięczny Kazimierz SVD
Comments