Światowy Dzień Misyjny ustanowiony przez papieża Piusa XI w 1926 r., jest obchodzony jako dzień solidarności misyjnej w Kościele katolickim. Ma też służyć budowaniu świadomości misyjnej – również za sprawą orędzi, które każdorazowo papieże kierują do wiernych przy tej okazji, W tym roku przypada 24 października, jako przedostatnia niedziela tego miesiąca. W Polsce nazywany jest też „Niedzielą Misyjną”, po której następuje „Misyjny Tydzień” - czas na przemyślenia i podjęcie konkretnych działań i zobowiązań względem misji.
Tematem tegorocznego misyjnego orędzia papieża Franciszka jest: „Nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz. 4, 20). A to oznacza, że jako chrześcijanie nie możemy zatrzymywać Pana dla siebie – podkreśla papież. Wiara ulegnie w nas osłabieniu, jeśli będziemy żyć w izolacji, czy zamykać się w małych grupach. Jest zaproszenie dla każdego z nas, aby „wziąć odpowiedzialność”. Musimy brać przykład z pierwszych chrześcijan, którzy umieli pójść do pogan, by opowiedzieć o tym, co widzieli i słyszeli. Misja jest i zawsze była tożsamością Kościoła. Wszyscy, choć w różny sposób, są powołani do misji, a „krańce świata” mogą być obok nas, a nawet w naszych rodzinach.
Jakie stąd dla nas wnioski?
Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za misje. Bardzo ważna jest modlitwa i wszelka duchowa pomoc, ale niezbędna jest też wymierna pomoc materialna. Wystarczy bliżej zapoznać się z działalnością misjonarzy, żeby znać ich potrzeby. Znajdziemy to wszystko w misyjnej prasie, którą można prenumerować lub rozprowadzać w parafii, jak to u nas nieraz próbowano już robić. Na początek polecam „Echo z Afryki i innych kontynentów” i kontakt z siostrami klaweriankami, które ten miesięcznik wydają. One są świetnymi animatorkami (taki jest ich charyzmat) i doskonale potrafią poprowadzić każdego, kto chciałby w konkretny sposób misjom się przysłużyć. W tym też celu, w tej rubryce, będą cyklicznie prezentowane wypowiedzi misjonarzy zamieszczane w „Echu...” w nadziei, że przełoży się to na prenumeratę tego pisma przez wielu Parafian.
Choćby taki przykład: Wiemy, że 27 września w Kościele obchodzone jest wspomnienie liturgiczne św. Wincentego a’ Paulo założyciela wielu dzieł miłosierdzia m. in. Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytek). Wspomniano o tym na jednym z kazań w naszej parafii. Ale jak taka posługa może przekładać się na ewangelizację, przeczytamy już w „Echu...”. Ze Stambułu piszą o tym siostry: Joanna Baćmaga i Arleta Chmist w artykule pt. „Cicha służba chorym i ubogim” (4/2021 Echo z Afryki i innych kontynentów). Godna uwagi jest też sama historia tego dzieła miłosierdzia.
W 1872 r., gdy w Imperium Otomańskim panowała epidemia cholery, ówczesna przełożona Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a’ Paulo w Graz, w Austrii na prośbę sułtana wysłała kilka sióstr do pielęgnacji zakażonych i do posługi umierającym w stolicy Turcji. Początkowo siostry pracowały w małym, mobilnym ambulatorium, a z czasem udało się wybudować pierwszy budynek szpitalny. Od tego momentu szpital nieprzerwanie służy tureckiej ludności. Dziś pieczę nad szpitalem sprawuje osiem sióstr miłosierdzia z Prowincji Środkowej Europy, w tym dwie Polki. W ostatnim czasie przybywa tu wielu uchodźców, którym w miarę możliwości siostry również starają przyjść z pomocą. Do sióstr zwracają się też ludzie, prosząc o modlitwę wstawienniczą nad konkretnym chorym. Nie przeszkadza im to, że to muzułmanie czy niechrześcijanie – widząc zaangażowanie sióstr, wierzą w moc ich modlitwy.
Z kolei o naszą modlitwę proszą też siostry, by nadal, jak piszą, mogły być Żywą Ewangelią, bo tutaj tylko tak można ewangelizować. Serdecznie dziękują wszystkim, którzy do tej pory wspierali i nadal wspierają je modlitwą, ofiarą cierpienia i pomocą materialną.
Obchody Światowej Niedzieli Misyjnej oraz Tygodnia Misyjnego mają nam przypominać, że każdy może w ten sposób wspierać wysiłki misjonarzy.
Oprac.: Stefania Lechowicz
Comments